Weekend naprawdę należał do udanych. W sobotę byłam u mojej przyjaciółki
na obiedzie, który przygotowywała na swoim wielkim, pięknym ogrodzie.
Pierwszy raz w tym roku jadłam obiadek na świeżym powietrzu. Uwielbiam
to!! Nareszcie na to pogoda pozwoliła. Dzieciaczki bawiły się w
piaskownicy, a my delektowaliśmy się mrożoną kawką.
Przywiozłam dzieciom
Kariny zabawki edukacyjne ( tutaj o nich trochę więcej http://mynta.pl/zabawki-edukacyjne/), a na ręce
gospodyni domu wręczyłam ciasto marchewkowe i butelkę białego wina. To
był naprawdę cudowny dzień, który musimy koniecznie powtórzyć, tym razem
u mnie😊
mmm ach aż mam ochotę na śniadanie na werandzie
OdpowiedzUsuń